Wpływ żywienia na pracę mózgu

dr Kazimierz Kopczyński
ZDROWIE PSYCHICZNE NR 3-4 (ROK XXXVIII) 1997  

WPŁYW ŻYWIENIA NA PRACĘ MÓZGU I AKTYWNOŚĆ PSYCHICZNĄ CZŁOWIEKA

 

Skoro żalem to, co nie żyje, nie pobiera żadnego pożywienia, wobec lego ciało ożywione to takie, które przyjmuje pokarm; pokarm przeto należy również do istoty ożywionej, a nie jest bynajmniej czymś przypadkowym.
Arystoteles

Wstęp
Prawidłowa działalność układu nerwowego zależy od odpowiedniego zaopatrzenia w niezbędne składniki odżywcze. Mózg nie ma praktycznie zdolności do magazynowania związków odżywczych. Tkanka mózgu wymaga nie tylko tlenu, ale także stałego dowozu łatwo dostępnych źródeł energii: węglowodanów, białka, tłuszczu oraz witamin (A, C, E i wszystkich z grupy B) i związku mineralnych biorących udział w działaniu układów enzyma­tycznych.

Rozmaite sposoby żywienia wpływają na przebieg procesów pobudzania i hamowania w korze mózgu. W przypadku nieregularnego podawania posił­ków zmniejsza się pobudliwość kory mózgowej oraz wielkość reakcji warun­kowych, co doprowadza do zaniku łaknienia.

Francuski uczony, Jean Bourre, twierdzi, że najważniejsze dla mózgu jest codzienne odżywianie. Jako dyktator zawiaduje on wszystkimi funkcjami naszego organizmu. Jeśli więc zabraknie mu „paliwa" natychmiast skorzysta z tego, które jest przeznaczone dla innych organów. Jeśli się odchudzamy stosując głodówkę, musimy wiedzieć, że na początek mózg ograniczy nasze intelektualne możliwości; głodówka wywoła brak koncentracji, bóle głowy, złe samopoczucie, rozdrażnienie, a czasem nawet agresywność.

Dobry nastrój, właściwie układające się kontakty z innymi ludźmi, sukcesy zawodowe, zależą od sprawności naszego intelektu i niezawodności pamięci. Zależą zatem także od tego, jak się odżywiamy.

Pokarm i żywienie

Pokarm w sensie bioenergetycznym zawiera „paliwo" (energię), „budulec" (substancje organiczne, witaminy, makro- i mikroelementy, aminokwasy i lipi­dy, także egzogenne, których organizm nie potrafi syntetyzować) i wodę. Szczególnie ważne, gdyż niezbędne w dużych ilościach w pokarmie, są substan­cje organiczne, jak węglowodany, lipidy i białka.

Nie ma posiłku, który by nie zawierał takich czy innych węglowodanów, są więc one bardzo rozpowszechnionym składnikiem pokarmowym. Długotrwałe jednak spożywanie nadmiernych ilości węglowodanów, zwłaszcza w postaci cukru, doprowadzić może do względnych niedoborów pokarmowych, gdyż w posiłkach bogatych w węglowodany zabraknąć może miejsca na produkty dostarczające białka, witaminy lub inne składniki. Głównym dostawcą węg­lowodanów są rośliny, zwłaszcza zboża.

Tłuszcze są ważne w diecie ze względu na ich dużą wartość kaloryczną i właściwość łatwego przechodzenia w cukry i odwrotnie. Dostarczają one ustrojowi niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), a także witamin rozpuszczalnych w tłuszczach A, D, E i K. Tłuszcze zwierzęce, np. masło, są źródłem witaminy A i D. Tłuszcze roślinne będące źródłem witaminy E, ze względu na zawarte w nich NNKT, nie mogą być zastąpione przez inne składniki pożywienia gdyż ustrój człowieka nie może syntetyzować kwasów tłuszczowych o tej budowie.

Białka są podstawowymi składnikami budulcowymi tkanek i biorą udział we wszystkich procesach życiowych. Mając właściwości substancji buforo­wych, białka biorą udział w wielu reakcjach biochemicznych różnych płynów ustrojowych, takich jak np. osocze krwi, płyn mózgowo-rdzeniowy i inne. Białka ustrojowe stanowią także materiał do budowy ciał odpornościowych. Białka również mogą być wykorzystywane jako źródło energii. Ma to miejsce przy deficycie kalorycznym diety. 50% zapotrzebowania na białka pokrywają produkty zbożowe i ziemniaki, natomiast prawic 35% dostarczają produkty zwierzęce, jak mięso, mleko, jaja. Przemiany białkowe w organizmie mają skomplikowany przebieg, gdyż wiążą się z obiegiem azotu, który podlega zasadzie bilansowania1.

Arnold Bender, znany w świecie specjalista w dziedzinie żywienia i konsul­tant FAO, definiuje naukę o żywieniu jako naukę o człowieku w aspekcie jego potrzeb żywieniowych, jak również o badaniu żywności w aspekcie potrzeb człowieka2. Tak więc „żywienie" obejmuje podstawowe dziedziny chemii, fizyki, fizjologii i biochemii, jak również szereg nauk stosowanych, wkraczając w takie dziedziny, jak genetyka, polityka, socjologia, pedagogika, psychologia i prawo.

Badanie żywienia – stwierdza A. Bender kończy się ostatecznie na losie Pokarmu w organizmie. Stanowi ono wskazówkę, czego, jak i ile potrzebujemy, jak również daje informację o wzajemnych oddziaływaniach środków żywnościowych i innych czynników środowiska, takich jak leki, zanieczysz­czenia i stres3.

 {tab=Fenomen mózgu}

Fenomen mózgu

Podczas ewolucji gatunków wzrastały rozmiary i stopień komplikacji układu nerwowego. Kulminacją tego procesu jest nasz mózg, przewyższający rozmiara­mi mózgi wszystkich naczelnych. Tajemnica nadzwyczajnej sprawności ludzkie­go mózgu kryje się w jego złożoności. Mózg składa się z około biliona komórek. Większość z nich to komórki tkanki glejowej •- wspierające i chroniące neurony. Wiele argumentów przemawia jednak za tym, że komórki glejowe odgrywają również pewną rolę w przetwarzaniu informacji. Ale przedmiotem zainteresowa­nia uczonych pozostają przede wszystkim neurony. Całkowita długość połączeń między neuronami wynosi około sto tysięcy kilometrów. Liczba połączeń sięga tysiąca bilionów, a całkowita liczba neuronów wynosi sto miliardów, co odpowiada rzędem wielkości liczbie wszystkich gwiazd w naszej Galaktyce.

    Ostatnie osiągnięcia biologii molekularnej umożliwiły zbadanie szczegółów genetycznych i komórkowych mechanizmów, działających w okresie rozwoju mózgu, gdy co minuta powstaje około 250 tysięcy nowych komórek. Mózg rośnie zgodnie z instrukcją, którą zależy częściowo od planu genetycznego, a częściowo od środowiska. Budową i funkcjonowaniem całego ciała rządzi nie więcej niż sto tysięcy genów, z których jedna trzecia odpowiada za konstrukcję najbardziej złożonego we Wszechświecie obiektu, jaki znamy. Jak możliwe jest pokonanie przepaści między liczbą genetycznych instrukcji i złożonością móz­gu? Otóż wszystkie fazy rozwoju zależą od samoorganizacji i czynników kontyngentnych – czyli mają charakter twórczy’1.

Francis Crick, laureat nagrody Nobla, zwraca uwagę na to, iż mózg jest połączony z resztą ciała i stale się z nią komunikuje. Jest to fakt oczywisty, ale rzadko   się o   nim wspomina. Wszelkie informacje, jakie uzyskuje układ nerwowy, pochodzą z różnych „przetworników"   rozmieszczonych w ciele (przetwarzają one bodźce chemiczne i fizyczne, takie jak światło, dźwięk czy ucisk na sygnały elektryczne)5.

Neurony wydają się być ułożone hierarchicznie: te, które otrzymują sygnały od narządów zmysłów, przekształcają je i przekazują do wyższych układów neuronów. Wreszcie dzięki mechanizmowi, który nadal nie jest poznany, sygnały te są przetwarzane przez neurony w różnych częściach mózgu w sygnały końcowe, tworzące obrazy, zapachy czy dźwięki. Tak więc mózg działa przekazując informację od neuronu do neuronu. Zdaniem Jamesa Trefma, autora książki Na progu nieznanego – „sukces" w nauce o mózgu – powinien zatem składać się ze szczegółowej wiedzy o tym, w których neuronach w jakich okolicznościach dochodzi do wyładowań6.
{tab= Wpływ żywienia na rozwój mózgu}

Wpływ żywienia na rozwój mózgu

Z chwilą gdy powstają neurony, zaczynają one wysyłać swoje aksony i ustanawiać rozległe i skomplikowane połączenia między różnymi struk­turami. Pierwsze takie połączenia powstają bardzo wcześnie. Jedną z przyczyn wczesnego rozwoju połączeń, jak się wydaje, jest to, że dużo łatwiej nawiązują się one, gdy odległość między strukturami jest jeszcze niewielka. We wczesnych fazach rozwoju mózgu nawet dużych zwierząt, dwie struktury może dzielić od siebie odległość milimetra lub kilku milimetrów, podczas gdy w późniejszych okresach rozwoju odległości te mogą być nawet stukrotnie większe. Ponadto droga ta może być skomplikowana, gdyż przegradzają ją populacje neuronów, których tam wcześniej nie było. Nowe połączenia nerwowe powstają jednak w korze mózgowej aż kilkanaście lat7.

Wzrost mózgu rozpoczyna się już na 3 miesiące przed urodzeniem dziecka i trwa 18-24 miesięcy w życiu pozapłodowym. W chwili porodu dziecka jego mózg osiąga ok. 25%, a po 6 miesiącach życia nawet ok. 50% masy mózgu dorosłego człowieka. Czas wzrostu mózgu jest uwarunkowany genetycznie i nie może mieć miejsca w okresach późniejszych.

Zaburzenia odżywiania we wczesnym dzieciństwie odbijają się niekorzyst­nie na rozwoju fizycznym i psychicznym i nie cofają się później, nawet w przypadku późniejszego zapewnienia odżywiania możliwie optymalnego. Niedożywienie w okresach .szybkiego wzrostu mózgu wywiera niekorzystny wpływ na jego rozmiary, masę, liczbę komórek i skład chemiczny. Jeśli natomiast dziecko jest dobrze odżywiane w okresie szybkiego wzrostu mózgu, a niedostatecznie w późniejszych okresach życia, to szkody są znacznie mniejsze i możliwe jest późniejsze wyrównanie ubytków w rozwoju8.

Trudno jest często u dzieci – jak słusznie zauważa W. Kierst – oddzielić następstwa niedostatecznego odżywiania do innych niekorzystnych wpływów otoczenia i bytowania — chorób wieku dziecięcego, niskiego poziomu intelek­tualnego rodziny i otoczenia, w którym dziecko przebywa i wychowuje się”. Dla rozwoju intelektu potrzeba więc zarówno odpowiedniego pobudzenia aktywności psychicznej przez otoczenie domowe, jak i odpowiedniego od­żywiania.

Dieta i nastrój

Jean Carper stwierdza w oparciu o liczne badania, że z nadejściem ciemnych, zimowych dni około milion Brytyjczyków popada w depresję, znaną jako sezonowe zaburzenia nastroju (SAD – seansonal affective disordes). Niepełne objawy tego zespołu ma dodatkowy milion osób. Teoria głosi, że to niedobór światła zaburza biochemię mózgu u osób szczególnie wrażliwych. Popadający w taką depresję często mają zwiększony pociąg do słodyczy i pokarmów skrobiowych. Węglowodany stają się podświadomie przyjmowa­nym „lekiem" na depresję10.

Przewlekła depresja ma związek z długotrwałymi niedoborami niektórych składników pokarmowych, co powoduje zaburzenia w działaniu systemu nieuroprzekaźników. Jednym z takich przekaźników jest serotonina, mająca wyraźny wpływ na nastrój.

Jaki jest związek między przygnębieniem, zdenerwowaniem czy złością a nieodpartą chęcią zjedzenia czekolady, chipsów czy krakersów? Czy serotoni­na bierze udział także w codziennych wahaniach nastroju? A jeśli tak, to dlaczego tak wielu z nas czuje potrzebę jedzenia, kiedy nastrój się pogarsza? Odpowiedzi na te pytania poszukiwali Richard Wurtman wraz z żoną i John Fernstorm.

Z wcześniejszych badań wiadomo było, że tryptofan jest niezbędny do wytwarzania serotoniny i gdy tylko w mózgu zmniejsza się stężenie tryptofanu, maleje także biosynteza serotoniny. Spożywanie białka hamuje przedostawanie się tryptofanu do mózgu. Okazało się, że tryptofan musi konkurować o dostęp do mózgu z innymi aminokwasami o podobnej budowie. Te wszystkie amino­kwasy wykorzystują tę samą drogę wewnątrzkomórkową, aby przedostać się przez błonę otaczającą mózg. Tryptofan jest w gorszej sytuacji od innych, gdyż białka zawierają go mniejsze ilości, niż pozostałych aminokwasów. Kiedy szczurom podawano pokarm bogaty w białko, do ich krwi przedostawały się wielkie ilości aminokwasów, które uniemożliwiały tryptofanowi dotarcie do mózgu. W ten sposób kiedy Wurtman i Fernstrom zbadali mózgi szczurów karmionych białkiem i węglowodanami, znaleźli w nich bardzo małe ilości świeżo wytworzonej serotoniny11.

Kiedy organizm przyswaja węglowodany, do krwi dostaje się insulina, która przenosi glukozę – na którą rozkładane są węglowodany – do wszystkich komórek, w których glukoza zostaje zmetabolizowana z wytworzeniem energii. W tym samym czasie insulina wychwytuje aminokwasy znajdujące się we krwi i transportuje je do włókien mięśniowych. Z nie wyjaśnionych dotąd powodów insulina pozostawia tryptofan we krwi, dzięki czemu może on swobodnie przenikać do mózgu. Oprócz tego mechanizmu zachodzi również zjawisko, w którym zbyt małe stężenie insuliny powoduje nadmierne wydzielanie kortyzolu, który z kolei przyspiesza wydzielanie tzw. tryptofanu związanego. Tryp­tofan związany nie ma żadnego wpływu na syntezę serotoniny, lecz jego duże stężenie utrudnia przenikanie wolnego tryptofanu przez barierę krew-mózg. W rezultacie – oprócz korzystnego wpływu węglowodanów – mamy do czynienia z niekorzystnymi następstwami ich braku lub niedostatecznej ilości12.

Autorzy omawianych tu badań przekonani są, że tak właśnie działa układ obrony przeciwstresowej. A zatem gdy osobom cierpiącym z powodu stresów lub zaburzeń emocjonalnych poda się węglowodany, ich stan ulegnie poprawie i przestaną one odczuwać przygnębienie, lęk, napięcie, zdenerwowanie, zmieszanie czy złość związane ze stresem. Dzieje się tak dlatego, gdyż długotrwały stres, bez względu na swoją przyczynę, wywołuje w mózgu zwiększone zapo­trzebowania na serotoninę. Wyniki tych badań wymagają jednak potwier­dzenia – co przyznają sami autorzy – dokonanego w oparciu o opracowanie lepszej techniki, która pozwoli zbadać, w jaki sposób poszczególne substancje mózgowe współpracują ze sobą przy regulowaniu nastrojów.

Przygnębienie i depresja mogą być wywołane także brakiem kwasu foliowe­go. Niedobory tej witaminy sprzyjają obniżaniu poziomu serotoniny w móz­gu13. Znaczne ilości kwasu foliowego występują w wątrobie i nerkach. Znajduje się on także w orzechach, pszenicy, ryżu, kukurydzy, żółtku jaja, szparagach, bobie, fasoli, szpinaku oraz drożdżach.
Jak poprawiać sprawność umysłu?

W dzisiejszym skomplikowanym świecie, w którym liczy się przede wszyst­kim intelekt, mózg zmuszony jest do coraz intensywniejszej pracy. Musi on być należycie odżywiany, gdyż potrzebuje dużo energii. Szczególnie potrzebne do sprawnej pracy mózgu są białka, węglowodany, witaminy i sole mineralne.

Białko pełnowartościowe, zawierające wszystkie niezbędne aminokwasy, znajduje się w żywności pochodzenia zwierzęcego. Białko niepełnowartościowe jest obecne w żywności pochodzenia roślinnego, ale w połączeniu z wielką nawet ilością białka zwierzęcego nabiera pełnej wartości. Wskazane jest więc łączenie białek. Spośród aminokwasów szczególnie cenne dla mózgu są tryp­tofan i fenyloalanina. Ten pierwszy potrzebny jest mózgowi, tak jak witaminy B3, B5 i magnez, do wytwarzania serotoniny – tak ważnego dla układu nerwowego neuroprzekaźnika. Tryptofan znajduje się w rybach, indyku, mleku, orzeszkach ziemnych, bananach. Fenyloalanina jest chemicznym prze­nośnikiem impulsów między obwodowymi komórkami nerwowymi a móz­giem. Najbogatsze jej źródła to: soja, ser biały, kwaśne mleko, migdały, fasola, orzeszki ziemne, ziarno sezamowe14.

Aby utrzymać sprawność umysłu, nie należy spożywać węglowodanów (np. chleba) przed białkiem (np. rybą). Jedząc białko jako pierwsze, a węglowodany później wykorzystujemy maksymalnie działanie białek. Białka muszą być strawione i dojść do mózgu na samym początku procesu trawienia15.

Szczególne znaczenie dla mózgu mają witaminy z grupy B, a w ich kompleksie: głównie B1 (drożdże, wątroba, kiełki pszenicy, otręby, fasola), B3 (tuńczyk, wątroba, drożdże, nasiona słonecznika, orzeszki ziemne), B6 (drożd­że, wątroba, całe ziarna zbóż, zwłaszcza pszenicy, tuńczyk, orzechy), B12 (wątroba, śledź, makrela, twaróg i inne produkty mleczne), cholina (żółtka jaj, drożdże, wątroba, kiełki pszenicy), inozytol (wątroba, kiełki pszenicy, suche strąki fasoli). Inozytol wraz z cholina wchodzi w skład lecytyny, która odżywia komórki nerwowe i wpływa korzystnie na procesy mózgowe, zwłaszcza na pamięć. Lecytyna jest zawarta głównie w żółtkach jaj, fasoli i siemieniu lnianym. Pewien wpływ na funkcjonowanie systemu nerwowego, a więc i mózgu, ma witamina C (natka pietruszki, czarna porzeczka, papryka, kapusta, owoce cytrusowe)16.

Bardzo duże znaczenie dla funkcjonowania całego układu nerwowego i pracy mózgu mają biopierwiastki. Wymienić tu należy przede wszystkim następujące pierwiastki: żelazo (wątroba, ozór, ryby, kiełki pszenicy, sok z buraka, czerwona kapusta), wapń (szproty, żółty i biały ser, chude mleko, migdały, orzechy), magnez (kasza gryczana, migdały, orzechy, mak, soja), sód (sól kuchenna, oliwki, makrele, sardynki), miedź (orzechy, wątroba, grzyby), mangan (otręby pszenne, orzechy, soja, płatki owsiane, żurawina, herbata), cynk (ostrygi, nasiona dyni i słonecznika), jod (ryby morskie, czereśnie, wiśnie, cebula, rzodkiewka), lit (wody mineralne, ziemniaki, pomidory, kiełki pszeni­cy), selen (orzechy brazylijskie, drożdże, kukurydza, grzyby)17.

Spośród różnych produktów żywnościowych zawierających potrzebne dla mózgu białka, witaminy i biopierwiastki, należałoby wskazać na ryby i orzechy -jako szczególnie cenne. Spożywanie ryb co najmniej dwa razy w tygodniu należy do zasad profilaktyki miażdżycy18. Wszystkie orzechy są antycholesterolowe. Nand Kishore Sharma uznaje orzech kokosowy za najlepsze mleczne pożywienie, wskazując również na niebezpieczeństwo wynikające ze spożycia mleka krowiego i koziego oraz ich przetworów19,

Żywienie a choroby układu nerwowego

     James Trefił analizując fenomen ludzkiego umysłu w książce Czy jesteśmy niepowtarzalni? pisze: „To, czym jesteśmy i jak się czujemy, zależy od reakcji chemicznych w mózgu. Nasze nowe pojmowanie chemicznego funkcjonowania mózgu powoduje rewolucyjne zmiany w podejściu do choroby umysłowej. Środki antydepresyjne takie jak prozac to rzeczywiście pierwsze owoce tej wiedzy"20.                                                                                                                                                       Deepak Chopra, znany endokrynolog pochodzenia hinduskiego, pisze zaś: „Nie możemy zobaczyć inteligencji, bo inteligencja jest abstraktem, uwidacz­nia się dopiero w postaci reakcji. Produktem inteligencji w mózgu są pojęcia i słowa, produktem inteligencji w komórkach są konkretne molekuły niosące odpowiednią informację. Oba rodzaje inteligencji są ze sobą sprzężone –jedna przemienia się w drugą"21.

    Psychosomatyczne uwarunkowania chorób zostały wykazane ponad wszel­ką wątpliwość. Wiele prac ukazujących się ostatnio w Polsce i za granicą potwierdza kluczowy dla zrozumienia istoty człowieka fakt – to, iż jest on jednością psychosomatyczną22. Stres i negatywne emocje prowadzą do za­chwiania równowagi hormonalnej w organizmie i obniżenia jego odporności, a w konsekwencji do powstawania chorób. A z drugiej strony skoro nasze samopoczucie i aktywność psychiczna zależą od reakcji chemicznych w mózgu, a te od właściwej podaży białek, cukrów, witamin i biopierwiastków, oczywiste wydaje się znaczenie racjonalnego odżywiania.

Chorobą nr l człowieka cywilizowanego u progu XXI wieku jest miaż­dżyca. Miażdżyca atakuje prawie każdego, kto żyje w świecie zachodnim. Zaczyna się już w dzieciństwie i rozwija przez całe życie. Miażdżyca jest chorobą tętnic, które doprowadzają krew od serca do różnych części ciała, w tym także do mózgu. Mózg i serce są szczególnie wrażliwe na brak tlenu i glukozy. Jeśli dostawa tych podstawowych dla życia substancji zostanie odcięta na dłużej niż kilka minut, nieuchronnie nastąpi śmierć lub poważne uszkodzenie tych narządów.

Miażdżyca to choroba zwyrodnieniowa, która zaczyna się w pierwszym roku życia od odkładania się płatków tłuszczu na wewnętrznych ścianach tętnic. Są one obecne u prawie wszystkich dzieci żyjących w krajach uprzemys­łowionych. Jeśli w porę nie zapobiegnie się rozwojowi miażdżycy, zakrzepy tętnic mózgowych spowodować mogą udar mózgu. Konsekwencje tego scho­rzenia są bardzo poważne: paraliż, zaburzenia wzroku i mowy, ubytki pamięci i porażenie kończyn.

W powstawaniu procesów miażdżycowych dużą rolę odgrywają tzw. wolne rodniki. Dziś naukowcy są przekonani, że normalne lipoproteiny o małej gęstości (zawierają dużo cholesterolu, a mało białka) nie biorą udziału w two­rzeniu się płytek miażdżycowych. Dopiero gdy zostaną utlenione, odkładają na ścianach naczyń transportowany cholesterol. Z tego względu szczególne zna­czenie mają antyoksydanty, neutralizujące wolne rodniki. Do antyoksydantow należą: Beta-karoten, witamina E, C, cynk, miedź, mangan, glutation, koen­zym Q, selen. Odpowiednia dieta może dostarczyć organizmowi potrzebnych mu ilości antyoksydantow23.

Inną chorobą, która stanowi wielkie wyzwanie dla współczesnej medycyny, jest choroba Alzheimera. Stanowi ona formę postępującej demencji starczej, która w krajach rozwiniętych gospodarczo dotyka około 10% populacji osób, które ukończyły 65 rok życia. Przyczyną objawów klinicznych, rozpoczynają­cych się utratą pamięci, stopniowo doprowadzającą do degradacji osobowości, są zmiany neuropatologiczne tkanki mózgowej. Uszkodzenie tkanki mózgu w chorobie Alzheimera wynika z obecności charakterystycznych zmian przy­bierających postać złogów amyloidowych, obserwowanych pozakomórkowo w tkance, noszących nazwę płytek starczych, oraz w ściankach naczyń mózgu. Stwierdzono też – po dokonaniu sekcji zwłok osób z chorobą Alzheimera – podwyższony poziom aluminium w ich mózgach. Przestrzega się w związku z tym przed używaniem garnków aluminiowych i folii aluminiowych stosowa­nych do pakowania produktów żywnościowych. To, że aluminium ma wpływ na procesy otępienne stwierdzono także w dializoterapii. Otępienie w przebie­gu dializy jest obecnie rzadko spotykane, ponieważ z płynu dializacyjnego usuwa się aluminium24. Etiologia choroby Alzheimera nie została dotychczas wyjaśniona, choć częściowo poznano czynniki genetyczne zwiększające prawdopodobieństwo jej wystąpienia. Ostatnio udało się stworzyć nawet zwierzęcy model choroby Alzheimera (wprowadzono do mysiego genomu zmutowany ludzki gen)25. Istniejące dane wskazują jednak na heterogeniczność choroby oraz wywołują­cych ją przyczyn26.

     Nie zdołano dotychczas opracować skutecznego postępowania terapeutycz­nego i przeciwdziałającego zmianom obserwowanym w chorobie Alzheimera. Bada się obecnie związek między niskim poziomem choliny a chorobą Alz­heimera. Zarejestrowano dramatyczne obniżenie poziomu acetylocholiny w mózgach tych osób27. Do wytwarzania neuroprzekaźnika acetylocholiny

potrzebna jest cholina – fosfolipid zawarty z żółtkach jaj i mięsie.

Fanatyczne unikanie cholesterolu może być -jak się okazuje – ryzykowne, gdyż doprowadza do niedoboru choliny. Należy jeść trochę pokarmów z chole­sterolem, by organizmowi dostarczyć choliny. Potrawy zawierające dużo cholesterolu nie są głównym sprawcą wzrostu poziomu cholesterolu. Rzeczywi­stym czterokrotnie groźniejszym od nich wrogiem są tłuszcze zwierzęce, zawierające nasycone kwasy tłuszczowe. Na podstawie najnowszych badań naukowcy zalecają nie więcej niż 300 mg cholesterolu dziennie, co oznacza np. cztery żółtka tygodniowo. Jajka zawierają nic tylko „zły" cholesterol (LDL), ale głównie „dobry" (HDL) -korzystnie działający na naczynia krwionośne28. Chorobie Alzheimera zapobiec może spożywanie produktów zawierających cholinę (także picie ziół bogatych w cholinę i acetylocholinę, np. tasznik, kwiat czarnego bzu, krwawnik), lecytynę, jak również kwas glutaminowy (pestki dyni), chrom potrzebny do działania kwasu glutaminowego (drożdże, wątroba, chleb razowy, brokuły), witaminę B12, przeciwutleniacze, szczególnie selen29.

W 1985 roku na leczenie cierpiących na chorobę Alzheimera w USA wydano 88 mld dolarów. W kraju tym choruje na tę chorobę 4 min ludzi (w XXI wieku przewiduje się wzrost do 14 min), w Anglii – milion, we Francji – milion, w Niemczech – milion, w Polsce – nie wiadomo, nikt takich badań dotąd nie prowadził. Liczby powyższe mówią same za siebie i uzasadniają to, iż poświęcono w niniejszym opracowaniu tej właśnie chorobie nieco więcej miejsca. Wydaje się, iż żywienie mogłoby odegrać znaczącą rolę w profilaktyce tej groźnej choroby. W wielu chorobach neurologicznych i psychicznych dochodzi do zmian w rozmieszczeniu i działaniu neuroprzekaźników30. Przypuszcza się, że w móz­gach schizofreników znajduje się zwiększona ilość receptorów dopaminy, zaś w chorobie Parkinsona poziom dopaminy maleje 31. Tkanka mózgowa jest szczególnie narażona na działanie wolnych rodników, gdyż występuje w niej dużo wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które łatwo się utleniają32. Aby zapobiec uszkodzeniu neuronów i zaburzeniom w działaniu przekaźników nerwowych, należy zapewnić sobie odpowiednią dawkę przeciwutleniaczy i to i u ż. od wczesnych lat życia.
Rola odżywiania w profilaktyce przestępczości

    U ludzi, którzy pepełnili lub usiłują popełnić samobójstwo, jak również u przestępców dokonujących aktów przemocy, stwierdzono niski poziom serotoniny w mózgu. Serotonina wpływa na impulsywnośc i przesadne reakcje, bo zakłócenia w poziomie tego neuroprzekaźnika sprawiają, że organizm nie jest w stanie zachować prawidłowego poziomu glukozy w mózgu. Przy niskim poziomie glukozy zawiadujący emocjami układ limbiczny staje się bardziej podatny na bodźce zewnętrzne. Niedobór cukru we krwi powoduje więc, że stajemy się bardziej drażliwi, a u niektórych reakcja ta przybiera skrajny charakter33.

    U młodych mężczyzn skłonnych do odbiegających od normy impulsyw­nych zachowań stwierdzono występujące objawy hipoglikemii, czyli niedocuk­rzenia krwi. Podczas badań mających stwierdzić, jak reagują na glukozę, okazywało się, że niektórzy wydzielają podwyższone ilości długo utrzymującej się w organizmie insuliny, hormonu obniżającego poziom cukru. Powstała w związku z tym hipoteza, że niektórzy ludzie nienormalnie szybko spalają cukier i dlatego są stale poirytowani i skłonni do nie przemyślanych reakcji34.

    W 1994 roku przeprowadzono badania na szczurach i okazało się, że stres znacznie obniża poziom serotoniny w ciele migdałowatym (część układu limbicznego odpowiedzialna za agresywne zachowanie). Niedobór serotoniny i nasilenie agresywności zaobserwowano również u przetrzymywanych w izo­lacji samców myszy35. Zatem stres i warunki życiowe mogą wpływać na poziom tej tak ważnej dla prawidłowego funkcjonowania substancji.

Jak wykazał Hans Selye – i co potwierdzają wyniki współczesnych badań – stres i związana z nim frustracja prowadzą wiele osób do ciężkiej choroby, lekomanii, narkomanii, a niejednokrotnie nawet samobójstwa36. Mechanizm pierwotnie obronny okazuje się dla człowieka mechanizmem zagłady. Podob­nie agresja, z punktu widzenia ewolucyjnego pełniąca rolę przystosowawczą, stała się podłożem przestępczości. Pewien poziom stresu spełnia funkcje pozytywne i jest niezbędny, stanowi pobudzenie informatyczne i energetycz­ne37. Znacznie obniżony poziom agresji stać się może jednym z czynników wiktymogennych prowadząc do braku właściwych zachowań obronnych38.

Istotne byłoby zatem utrzymanie optymalnego poziomu serotoniny i in­nych neurotransmiterów w naszym mózgu, co wiąże się z dostarczeniem mu potrzebnych ilości węglowodanów, białek i przeciwutleniaczy chroniących przed wolnymi rodnikami.

Co jeść, aby żyć długo i aktywnie?

Jeśli komuś zależy na aktywnym i długim życiu, powinien spożywać dużo warzyw i owoców, a w szczególności czosnek. W każdym ząbku tej przyprawowej rośliny znaleźć można prawie czterysta związków chemicznych, w tym wiele przeciwutleniaczy, które stanowią dla komórek skuteczną ochronę przed uszkodzeniami, a dla organizmu przed skutkami przedwczesnej starości. Odkryto, że czosnek wpływa na wydzielanie serotoniny. Gilles Fillian z In­stytutu Pasteura we Francji przypuszcza, że czosnek działa przeciwstresowo, przedwiekowe i przeciwdepresyjme – podobnie jak Prozac, tylko nieco łagod­niej, poprawia samopoczucie39.

Spośród innych warzyw i owoców, które pomagają przedłużyć młodość, wymienić należy: cebulę (czerwona i żółta – ale nie biała) – stanowią najbogatsze spośród wszystkich produktów spożywczych źródło ąuercytyny, przeciwutleniacza zapobiegającego przemianie frakcji LDL cholesterolu w postać niebezpieczną dla zdrowia, brokuły (zawierają duży zasób przeciwutleniaczy, m.in. szczególnie aktywny sulforafan), kapustę, marchew, szpinak, pomidory (są najbogatszym źródłem lycopenu – przeciwutleniacza bardzo ważnego dla zachowania sprawno­ści intelektualnej w późnym wieku), awokado (sprzyja obniżaniu poziomu cholesterolu i korzystnie wpływa na jego skład), owoce jagodowe (maliny, żurawiny, truskawki, czernice i inne wszystkie tego typu owoce zawierają bardzo dużą ilość przeciwutleniaczy oraz witaminy C), owoce cytrusowe (grejpfruty zawierają unikatowy rodzaj włóknika, który może spowodować cofanie się zmian miażdżycowych), winogrona (zawierają dwadzieścia różnych przeciwutle­niaczy, od 3-5 razy więcej jest ich w rodzynkach, czyli suszonych winogronach)40.

    Dużo rozmaitych przeciwutleniaczy potrzebnych w walce z procesem starzenia dostarczyć mogą ziarna soi. Soja spowalnia procesy starzenia się organizmów, podczas gdy mleko i białko pochodzenia zwierzęcego wpływają na ich przyspieszenie. Zastąpienie kazeiny w diecie białkiem sojowym spowo­dowało wydłużenie życia zwierząt doświadczalnych o 13%. Ten fakt może tłumaczyć dlaczego Japończycy, naród o najwyższym spożyciu soi na świecie, żyją najdłużej ze wszystkich41.

    Należy wspomnieć jeszcze o tłuszczach, które postarzają i o tych, które przedłużają młodość. Do tych pierwszych zaliczają się wysoko wielonienasycone kwasy tłuszczowe, występujące w oleju kukurydzianym, słonecznikowym i arachidowym, margaryna i tłuszcze zwierzęce, do drugich należy oliwa z oliwek, tłuszcze rybne i olej lniany42.

Wyniki wielu ostatnich badań wskazują na szczególnie pozytywny wpływ na mózg i odporność organizmu koenzymu Q i selenu. Rozwijająca się szybko psychoneuroimmunologia wskazuje, że układ nerwowy może wpływać bezpo­średnio na działanie układu odpornościowego. Proces starzenia postępuje w tempie proporcjonalnym do stopnia uszkodzenia mitochondriów przez wolne rodniki. Tzw. choroby mitochondrialne są równocześnie skutkiem słabnącej odporności organizmu i zmniejszenia ilości produkowanej energii. Uzupełnienie niedoboru koenzymu Q i selenu w organizmie może takiemu procesowi zapobiec. Najwięcej koenzymu Q spotyka się w mięsie tłustych ryb (makrele, sardynki), w podrobach (serca, wątroba, nerki), oleju sojowym i orzeszkach ziemnych. Stymulujące na produkcję tego koenzymu wpływa witamina E (kiełki pszenicy, rzeżucha, zielony groszek), witamina B (zwłaszcza B2, B6, BI2, niacyna i kwas foliowy) i selen43.

    Energia życia kryje się w pokarmie. Człowiek może żyć długo i aktywnie, jeśli będzie zasilał swój mózg w potrzebną mu do pracy energię. Mózg może rozwijać się także w późnym wieku życia. Zacytujmy na zakończenie Jamesa Trefiła, który we wspomnianej książce pisze: „Mózg nigdy nie przestaje rozwijać się i zmieniać. Robi to od czasu, gdy byliśmy embrionami, i będzie to robił przez całe nasze życie. I być może, ta zdolność jest świadectwem jego największej siły’")4.

Przypisy

  1. T. Penczak: Wstęp do bioenergetyki ekologicznej: zastosowania w limnologii [w:] A. Kurnatowska (red.),     Ekologia. Jej związki z różnymi dziedzinami wiedzy, Warszawa-Łódź 1997.
  2. A. Bender: Człowiek i żywność, Warszawa 1980.
  3. Tamże.
  4. P. Ccweney, R. Highfield: Granice złożoności, Warszawa 1997.
  5. F. Crick: Zdumiewająca hipoteza, Warszawa 1997.
  6. J. Trefił: Na progu nieznanego, Warszawa 1998.
  7. K. Turlejski: Rozwój osobniczy mózgu ssaków [w:] T. Górska, A. Grabowska, J. Zagrodzka (red.): Mózg a   zachowanie, Warszawa 1997; W. CaJvin: Jak myśli mózg, Warszawa 1997; M. Gazzaniga: O tajemnicach ludzkiego umysłu, Warszawa 1997.
  8. W. Kierst: Nauka o żywieniu zdrowego i chorego człowieka, Warszawa 1989.
  9. Tamże.
  10. J. Carper: Żywność twój cudowny lek, Londyn 1995.
  11. J. Wurtman, S. Suffes: Serotonina – przełom w dietetyce, Warszawa 1997.
  12. Tamże.
  13. J. Carper, op. cit.
  14. T. Bętkowska, K. Rożnowska, B. Wernichowska: Jak chronić mózg, Kraków 1996.
  15. J. Carper, op. cit.
  16. T. Betkowska, K. Rożnowska, B. Wernichowska, op. cit.; A. Skarżyński: Bliżej natury, Katowice 1989.
  17. W. Kierst, op. cit.; T. Betkowska, K. Rożnowska, B. Wernichowska, op. cit.; J. Carper, op. cit.; K. Kopczyński: Człowiek jako układ energetyczny, „Zdrowie Psychiczne" 1997, 1-2.
  18. L. Szponar: Podstawowe błędy żywieniowe i ich następstwa [w:] J. Karski, Z. Sfońska, B. Wasilewski (red.): Promocja zdrowia, Warszawa 1992.
  19. N. Sharma: Mleko – cichy morderca, Warszawa 1996.
  20. J. Trefił: Czy jesteśmy niepowtarzalni, Warszawa 1998, s. 60.
  21. D. Chopra: Życie bez starości, Warszawa 1995, s. 122.
  22. Patrz: S. Hoffmann, G. Hochapfel: Neurosenlehre, psychotherapeutische und psy-chosomatischeMedizin, Stuttgart 1995; D. Chopra: Twórzmy zdrowie. Warszawa.1994; O.C. Simonton, S. Matthews-Simonton, J.L. Creighton: Triumf życia, War­szawa 1993; K. Kopczyński: Czlowiek w obliczu zagrożenia chorobą nowotworową, „Zdrowie Psychiczne" 1994, 1-2.
  23. Patrz: R. Youngson: Jak nie chorować i nie starzeć się, Warszawa 1996; J. Carper, op. cit.; J. Carper: Przestań się starzeć od dziś, Londyn 1997; K. Kopczyński: Człowiek jako układ energetyczny, op.cit.
  24. M. Brzyska, D. Elbaum: Choroba Alzheimera [w:] T. Górska, A. Grabowska, J. Zagrodzka (red.), op. cit.; K. Walsh: Neuropsychologia kliniczna, Warszawa 1998; Ch. Warlow: Neurologia, Warszawa 1996.
  25. Partrz: G. Niewiadomska, M. Chechłacz: Manipulacje na genomie mysim: za­stosowanie w neurobiologii, „Kosmos" 1997, 3; D. Games, D. Adams, R. Alessand-rini: Alzheimer – type neuropathology in transgenic mice overexprcssing VIII ~ amyloid precursor protein, „Naturę" 1995, 373.
  26. M. Brzyska, D. Elbaum, op.cit.
  27. J. Skangiel-Kramska: Neuroprzekaźniki i ich receptory [w:] T. Górska, A. Grabows­ka, J. Zagrodzka (red.), op. cit.
  28. J. Carper: Żywność twój cudowny lek, op. cit.; T. Bętkowska, K. Rożnowska B. Wernichowska, op. cit.
  29. T. Bętkowska, K. Rożnowska, B. Wernichowska, op. cit.; J. Carper: Żywność twój cudowny lek, op. cit.; B. Kuźnicka, M. Dziak: Zioła i ich zastosowanie, Warszawa 1987; J. Yolak, J. Stodoła: Rośliny lecznicze, Warszawa 1992.
  30. W. Kierst, op. cit.
  31. E. Solomon, D. Martin, L. Berg, C. Yillee: Biologia, Warszawa 1996.
  32. R. Youngson, op. cit.; J. Carper: Przestań się starzeć od dziś, op. cit.
  33. J. Carper: Żwyność twój cudowny lek, op. cit.; A. Moir, D. Jessel: Zbrodnia rodzi się w mózgu, Warszawa 1998.
  34. A. Moir, D. Jessel, op. cit.
  35. Tamże.
  36. H. Selye: Stres życia, Warszawa 1963; H. Selye: Stres okiełznany, Warszawa 1978; S. Hoffman, G. Hochapfel, op. cit.
  37. A. Kołataj: Pochwala stresu, Kielce 1993. 38 B. Horyst: Wiktymologia, Warszawa 1997.
  38. J. Carper: Przestań się starzeć od dziś, op. cit.
  39. Tamże.
  40. Tamże.
  41. W. Kierst, op. cit.; J. Carper: Przestań się starzeć od dziś, op. cit.
  42. W. Jegliński: Mózg a układ odpornościowy [w:] T. Górska, A. Grabowska, J. Zagrodzka (red.), op. cit.; K. Kopczyński: Czlowiek jako uklad energetyczny, op. cit.; J. Carper: Przestań się starzeć od dziś, op. cit.
  43. J. Trefił: Czy jesteśmy niepowtarzalni, op. cit, s. 72.